Żeglarski wypad nad Solinę w terminie 6-11 czerwca połączyliśmy z wspaniałą wycieczką na koronę Bieszczad. Kolejny raz nie zawiodło nas żeglowanie po dzikich odnogach Soliny, a zabawa na dwa jachty spowodowała, że załogi głośniej śpiewały przy wieczornych ogniskach. Zielone wzgórza nad Soliną oraz łagodna burza dodały uroku wieczornej żegludze i lepsze samopoczucie w upale… Jedna załoga postanowiła również zdobyć Tarnicę, skoro to tak niedaleko Soliny i tylko 500 m wyżej. Był to wspaniały przerywnik w żegludze i cudowne widoki z korony Bieszczad. Mam nadzieję, że za rok tez będzie fajnie…